Trudno byłoby zrobić drugą część Grim Fandango - nie ukrywa Tim Schafer. Jednocześnie marzy mu się przygodówka zrealizowana w otwartym świecie.

Grim Fandango po latach powraca jako konsolowy remake, ale czy Double Fine odważyłoby się stworzyć pełnoprawną kontynuację? - Nigdy nie mów nigdy - odpowiada Tim Schafer. Za tym sloganem kryją się jednak rozmaite trudności.

- Grim to coś specjalnego, ale pod względem fabularnym byłoby to trudne. Główny bohater Manny na końcu udaje się do krainy wiecznego spoczynku. Musielibyśmy go jakoś stamtąd ściągnąć lub zrobić grę o innej postaci. Trudno sobie wyobrazić satysfakcjonującą opowieść o czymś takim - ocenia Schafer.

- Miałem taką potrzebę zrobienia w pełni trójwymiarowej wersji El Marrow, gdzie świat jest bardziej otwarty. Biegasz po mieście i tak dalej. Produkcje takie jak Grand Theft Auto mają mnóstwo elementów gier przygodowych. Gdyby tylko wyposażenia nie stanowiła broń, mógłbyś prawdopodobnie zrobić tam pełnowymiarową grę przygodową. To coś, o czym myślałem od lat 90. - dodaje.

Źródło:
Patryk Purczyński - gram.pl